Prawo jazdy
: 09 wrz 2014, 09:06
Zmiany w prawie jazdy
Od 1 stycznia 2015 roku egzaminatorzy będą zwracali uwagę na to, czy przyszły kierowca jedzie zgodnie z zasadami ecodrivingu. Jeśli kursant nie hamuje silnikiem i nie zmienia biegów we właściwym momencie - obleje. Ciężko nam wyobrazić sobie sprawdzenie tych umiejętności. Czy wyznacznikiem oszczędnej jazdy będzie wynik średniego spalania? Trochę przypomina to furtkę dla egzaminatorów, kolejny błahy powód, dla którego będą mogli oblewać kursantów.
Druga zmiana wejdzie w życie równo rok później i obejmie wprowadzenie okresu próbnego oraz konieczność odbycia szkolenia z zakresu doskonalenia techniki jazdy. Więcej na ten temat możecie przeczytać tutaj http://autokrata.pl/news/ida-powazne-zm ... zej_a22268 .
Największe kontrowersje budzi oczywiście konieczność odbycia dodatkowego, płatnego szkolenia. Inaczej nie dostaniemy normalnego prawa jazdy. Już słychać głosy sprzeciwu, ale w zasadzie... trudno się dziwić. Prognozowana kwota 300 zł za trzygodzinne szkolenie jest po prostu wysoka jak na polskie warunki. Podczas szkolenia nowi kierowcy będą głównie uczyć się jak opanować samochód w awaryjnej sytuacji. Umiejętność przydatna – szczególnie w Polsce, gdzie deszcze są stosunkowo częste, a zimą na drodze leży śnieg.
http://autokrata.pl/news/zmiany-w-prawi ... ampaign=o2
Od 1 stycznia 2015 roku egzaminatorzy będą zwracali uwagę na to, czy przyszły kierowca jedzie zgodnie z zasadami ecodrivingu. Jeśli kursant nie hamuje silnikiem i nie zmienia biegów we właściwym momencie - obleje. Ciężko nam wyobrazić sobie sprawdzenie tych umiejętności. Czy wyznacznikiem oszczędnej jazdy będzie wynik średniego spalania? Trochę przypomina to furtkę dla egzaminatorów, kolejny błahy powód, dla którego będą mogli oblewać kursantów.
Druga zmiana wejdzie w życie równo rok później i obejmie wprowadzenie okresu próbnego oraz konieczność odbycia szkolenia z zakresu doskonalenia techniki jazdy. Więcej na ten temat możecie przeczytać tutaj http://autokrata.pl/news/ida-powazne-zm ... zej_a22268 .
Największe kontrowersje budzi oczywiście konieczność odbycia dodatkowego, płatnego szkolenia. Inaczej nie dostaniemy normalnego prawa jazdy. Już słychać głosy sprzeciwu, ale w zasadzie... trudno się dziwić. Prognozowana kwota 300 zł za trzygodzinne szkolenie jest po prostu wysoka jak na polskie warunki. Podczas szkolenia nowi kierowcy będą głównie uczyć się jak opanować samochód w awaryjnej sytuacji. Umiejętność przydatna – szczególnie w Polsce, gdzie deszcze są stosunkowo częste, a zimą na drodze leży śnieg.
http://autokrata.pl/news/zmiany-w-prawi ... ampaign=o2