AutoMobilki.pl

Ja mam Goodyeary, w tabeli V miejsce.

Miałem te goody z V miejsca, na mokrym tragedia...... niestety...

Zastanawiają mnie te testy.... wyniki chyba też zależą od tego kto za nie płaci...

Hankooki czytałam bardzo dobre oponki dopóki się na kałużę nie wjedzie. Ponoć porażka. No ale nie można mieć wszystkiego.
Swego czasu miałam zimówki kormorany kupione od nowości i jeździłam i nic się nie stało. Rok temu dopiero poszły do śmietnika a jeździły dobre 10 lat i swego czasu nawet okrągły rok.

Dlatego te testy mnie zastanawiają..... <mysli>

Zimowe mam Goodyear. Letnie z przodu Bridgestonne, tył Continental.

Opony , to bardzo wazna czesc naszego auta , i nalezy o nie odpowiednio dbac ! zwlaszcza o cisnienie . W nowych autach sa juz sensory na kazde kola sprawdzajace odpowiednie cisnienie .

I oczywiście Ty takowe masz <okok>

oczywiscie <chatownik>

No , ja będę musiała się pomału rozglądać za nowymi :smileys-auto-386091:

Dorcia - tylko wielosezon ;) <okok>

Czujniki ciśnienia: wygoda czy udręka?



Obecność w aucie czujników ciśnienia wiąże się z wizytą w warsztacie nawet przy okazji sezonowej wymiany kół, którą – gdyby nie czujniki – każdy mógłby wykonać samodzielnie. Czy zawsze tak musi być?

Układy TPMS (Tire Pressure Monitoring System), informujące kierowcę o przebiciu opony lub też podające na bieżąco ciśnienie powietrza w poszczególnych kołach, wyleczyły niejednego kierowcę z pomysłu posiadania dwóch kompletów kół – jednego na zimę i drugiego na lato.

Czytajcie dalej >>> http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/c ... qnc2#fp=as

Jak dla mnie to zbędny gadżet.

Dla mnie też.

Wszystko to Niby zbedny gadzet ! wiem cos na ten temat , ale gdy mamy te " gadzety" to nagle stwierdzamy jak moglismy do tej pory sie obyc bez tego ? !
Akurat ten tu w temacie - to nasze bezpieczenstwo !
bo dla przykladu gdy najedziemy na cos co przedziurawi nam nasz opone to cisnienie spadnie i po kilku km 3-5km) z naszej opony nie zostanie juz nic ! bo felga zniszczy ja doszczetnie. Natomiast czujnik/sensor powiadomni nas o tym duzo wczesniej , mamy wiec szanse na uratowanie opony , a co sie z tym wiaze to wydatkiem kupna nowej opony - w najlepszym scenario - w tym gorszym mozemy stracic auto , zycie nasze lub naszej rodziny .

A takich " gadzetow" jest wiecej , jak by naprzyklad lusterka zewnetrzne i wewnetrze ktore nie oslepiaja - kto jedzi duzo po nocach to rozumie jaka to wygoda itd. itp.

No bez jaj.... <zdziwiony>
Jeśli złapiemy kapcia to czuć to od razu <mysli> <okok>
Zmiana laczka i dalej w drogę...
W życiu jeszcze nie jechałem na kapciu by coś złego stało się oponie bądź feldze....
Raz wyrwało mi bok opony.... ale to i tak od razu STOP a opona out...