Sama naprawiam :)

ObrazekBolączki,naprawy,warsztaty
Awatar użytkownika
Scelena
Posty: 142991
Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował;: 190 razy
Otrzymał podziękowań: 130 razy
Znak zodiaku: Strzelec

Re: Sama naprawiam :)

Post autor: Scelena » 20 paź 2014, 13:53

O bosze, o bosze co za nieudacznik ze mnie , jak Wam powiem to padniecie !! <zdziwiony> <lol2> Dobrze , że nie pojechałam do mechanika bo dopiero dałabym pożywkę do darcia łacha z kobietek <glupek>
A wszystko kręciło się wokół śrubki <urwanie glowy> Przedostatnim razem jak skręcałam wszystko do kupy zginęłam jedna śrubka. Ile ja się jej naszukałam... w końcu znalazłam jakąś podobną i udało mi się ją z wielkim trudem wkręcić.
Dziś postanowiłam jeszcze raz wszystko rozebrać i złożyć na nowo bo cały czas coś mi nie pasowało z tym mieszkiem. Biegi też nie wchodziły jak się należy . To nie było to co było wcześniej, coś prężyło i jakby haczyło.
Już przy rozbieraniu znalazłam przyczynę. Zdjęłam mieszek i obudowę lewarka , śrub już nie musiałam odkręcać bo ich nie było PATRZĘ a tam kurka znalazła się zguba , była wkręcona na swoim miejscu tyle , że przed obudową <zdziwiony> Czyli wtedy ona mi nie zginęła tylko ją wkręciłam , potem przyłożyłam obudowę i na chama na nią wkręcałam drugą śrubkę <ściana> ...że też weszła ?? <lol2> ma się tą krepę <killer> <cisza>
No , winowajca zlokalizowany . Przy składaniu poszło gładko. Wszystko wręcz samo wchodziło bez nakierowywania . Nawet palca pod ceratkę nie musiałam wkładać żeby skierować zatrzask. Całość operacji może z 7 minut , ma się tą wprawę <hura> <okok>

Awatar użytkownika
jotjot
Posty: 260
Rejestracja: 20 sie 2014, 20:13
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Sama naprawiam :)

Post autor: jotjot » 20 paź 2014, 21:58

gratulacje <piwo> Następna operacja- samodzielna wymiana rozrządu <lol>

Awatar użytkownika
Scelena
Posty: 142991
Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował;: 190 razy
Otrzymał podziękowań: 130 razy
Znak zodiaku: Strzelec

Re: Sama naprawiam :)

Post autor: Scelena » 29 paź 2014, 17:06

Coś mi puka w aucie pod spodem przy skrętach i to od dawna. Mechanik stwierdził , że to poduszka pod skrzynią biegów. Na zlocie magicy wymienili mi ją a stukanie słyszę dalej. Czyli co ? zła diagnoza była. Nie mam żadnego zaufanego mechanika we Wrocku a przecież do Kraku nie pojadę . Będę musiała na stację diagnostyczną tam gdzie przeglądy robię podjechać może ustalą co naprawdę go boli.

Awatar użytkownika
jotjot
Posty: 260
Rejestracja: 20 sie 2014, 20:13
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Sama naprawiam :)

Post autor: jotjot » 29 paź 2014, 19:51

może gumy na stabilizatorze albo łączniki stabilizatora?

Awatar użytkownika
Scelena
Posty: 142991
Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował;: 190 razy
Otrzymał podziękowań: 130 razy
Znak zodiaku: Strzelec

Re: Sama naprawiam :)

Post autor: Scelena » 29 paź 2014, 20:06

Kosztowna to naprawa ? Długo się robi ? Po ostatnich doświadczeniach wolałabym być obecna przy naprawie i nie zostawiać szczeniaka na noc.

Awatar użytkownika
jotjot
Posty: 260
Rejestracja: 20 sie 2014, 20:13
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Sama naprawiam :)

Post autor: jotjot » 29 paź 2014, 20:10

gumki są tanie,po ok. 10- 15 zł, są dwie. Roboty sporo, może z 2-3 godzinki. Na Forumku jest manual.

Awatar użytkownika
Mysza
Moderator
Posty: 21860
Rejestracja: 08 paź 2014, 21:51
Marka samochodu: Scenic/C4Picasso
Lokalizacja: Bydzia
Podziękował;: 78 razy
Otrzymał podziękowań: 117 razy
Znak zodiaku: Bliźnięta

Re: Sama naprawiam :)

Post autor: Mysza » 29 paź 2014, 20:14

Przy skręcaniu to przegub, ale on raczej terkocze niż stuka.
Jedź na stację, my też tak robimy. Na szarpaki wjedzie i wszystko wychodzi.

Awatar użytkownika
Scelena
Posty: 142991
Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował;: 190 razy
Otrzymał podziękowań: 130 razy
Znak zodiaku: Strzelec

Re: Sama naprawiam :)

Post autor: Scelena » 29 paź 2014, 20:22

Pamiętam jak przegub w maluchu mi strzelił to nikt nie mógł ruszyć z miejsca. Ja ruszanie opanowałam do perfekcji :) Jak w końcu pojechałam do Polmozbytu na warsztat to wszyscy go sobie z rąk do rąk podawali i łapali się za głowy jak to możliwe , że ja jeździłam nim w ogóle <lol2>

Awatar użytkownika
Mysza
Moderator
Posty: 21860
Rejestracja: 08 paź 2014, 21:51
Marka samochodu: Scenic/C4Picasso
Lokalizacja: Bydzia
Podziękował;: 78 razy
Otrzymał podziękowań: 117 razy
Znak zodiaku: Bliźnięta

Re: Sama naprawiam :)

Post autor: Mysza » 29 paź 2014, 20:29

Najgorsze jak się zaniedba i koło się "złamie" na zakręcie. Jak się nie wie jak poskładać to tylko laweta.

Awatar użytkownika
sidor
Posty: 13
Rejestracja: 26 lut 2015, 17:17
Marka samochodu: 125p
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0
Znak zodiaku: Waga
Kontakt:

Re: Sama naprawiam :)

Post autor: sidor » 23 maja 2015, 21:58

Nie mogłem znaleźć tematu więc podpinam pod ten. Otóż od niedawna jestem właścicielem golfika i dla użytkowników tego i pochodnych auta wiadomo że z plastików w aucie schodzi warstwa wierzchnia i klei się wszystko. Chodzi o tapicerkę , rączki , uchwyty itp.
Rozkręciłem wszystko i próbowałem zdrapać plastikową szpachelką. Słabo. Rozpuszczalnikiem lepiej ale dużo skrobania. I uwaga. Wsadziłem jeden z elementów do wody na 30 minut i schodziło super. Więc potrzymałem resztę dużo dłużej i zeszło jak ta lala.
Więc odnośnie ściągnięcia resztki tej warstwy polecam H2O :)
Jeśli transport Wrocław czy przeprowadzki Europa to tylko z wujkiem Sidorem.

Awatar użytkownika
SylVWia
Moderator
Posty: 12004
Rejestracja: 19 mar 2015, 16:01
Marka samochodu: Opel Omega 2.5 dti
Lokalizacja: PNT
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0
Znak zodiaku: Baran
Kontakt:

Re: Sama naprawiam :)

Post autor: SylVWia » 03 cze 2015, 14:15

sidor,
jeśli chodzi o te plastiki to zamiast szpachelki lepsza jest zwykła płyta cd - wiem z doświadczenia swojego i innych użytkowników vw <skromny> Elegancko schodzi, bez żadnego namaczania. Na koniec wystarczy zetrzeć drobnoziarnistym papierem ściernym i przejechać pastą polerską - efekt murowany - ja poradziłam sobie z tym sama, bez ściągania elementów.
Tak to wyszło u mnie (bez polerki pastą):

Obrazek
"- Kto Ty jesteś?
- Kotek mały.
- Jaki znak Twój?
- Lew." T. Majeran
http://www.alcorhodowla.wordpress.com

Awatar użytkownika
Scelena
Posty: 142991
Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował;: 190 razy
Otrzymał podziękowań: 130 razy
Znak zodiaku: Strzelec

Re: Sama naprawiam :)

Post autor: Scelena » 09 cze 2016, 15:34

Klejenie mieszka . Tym razem kropelką :smileys-auto-386091: Jak nie utrzyma to będę musiała o ramkę lub cały komplet się postarać .

Obrazek

Dość długo trzymałam to może złapie <mysli> Gorsza sprawa , że dwa palce sobie skleiłam i z trudem udało mi się je oddzielić <ściana> <lol2> Jest jakiś środek do zmywania kleju ? Trochę upaprałam na dole <nerwus> no i ręce też przydałoby się domyć . Teraz mogę iść na włam ;) śladów linii papilarnych nie zostawię :p

Awatar użytkownika
grochu71
Posty: 27477
Rejestracja: 23 sie 2015, 08:38
Marka samochodu: Opel Corsa
Lokalizacja: Suwałki
Podziękował;: 7 razy
Otrzymał podziękowań: 4 razy
Znak zodiaku: Ryby

Re: Sama naprawiam :)

Post autor: grochu71 » 09 cze 2016, 16:50

Wamod żel.
Obrazek

Awatar użytkownika
Scelena
Posty: 142991
Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował;: 190 razy
Otrzymał podziękowań: 130 razy
Znak zodiaku: Strzelec

Sama naprawiam :)

Post autor: Scelena » 07 kwie 2018, 09:53

Przyuczyłam sobie szybki i zakodowałam radio :ok: Zegar później bo czasomierza przy sobie nie miałam :mech:

Awatar użytkownika
Mysza
Moderator
Posty: 21860
Rejestracja: 08 paź 2014, 21:51
Marka samochodu: Scenic/C4Picasso
Lokalizacja: Bydzia
Podziękował;: 78 razy
Otrzymał podziękowań: 117 razy
Znak zodiaku: Bliźnięta

Sama naprawiam :)

Post autor: Mysza » 07 kwie 2018, 11:03

Ja mam jeszcze stary czas. Nie mam czym przestawić, spinacz zniknął w czeluści odkurzacza. Zawsze zapomnę coś sobie zabrać z domu.

ODPOWIEDZ