AutoMobilki.pl

Ja uważam, że w większości przypadków - tak, są gorszymi kierowcami.
Dlaczego?
Posłuchajcie audycji.
http://www.polskalive.pl/index.php/news ... szczegoly/

A może macie inną opinię?

Jak to odsłuchać ? Tylko króciutki urywek mi się udało .

Ty słuchałaś chyba? To jest godzinna audycja, no przerywana muzyką, ale długa.

Niekoniecznie są gorsze - to zależy co kto rozumie przez to słowo.
Kobieta kobiecie nie jest równa a mężczyźni za to bardziej cwaniakują zwłaszcza gówniarze lub lansiarze którzy stwarzają zdecydowanie większe zagrożenie na drodze.

A audycja idzie cała

Oj , niektóre kobiety też się popisują . Kultura na drodze też daje wiele do życzenia . Faceci często wpuszczają jak się chce wyjechać z podporządkowanej (zwłaszcza ci z ciężarówek ) a kobieta mało kiedy.
Na pewno są bardziej ostrożne i opanowane chociaż i tu nie ma reguły. Uważam , że wszystko zależy od charakteru kierowcy bez względu na płeć.
Ja jestem strachliwa a może po prostu odpowiedzialna i unikam ekstremalnych sytuacji. Kiedy mogę pocisnąć to sobie pozwolę a kiedy coś mi nie gra czy z autkiem , czy pogoda nie sprzyja , czy po prostu mam słabszy dzień jadę tylko jak muszę .

Moim zdaniem obie macie rację. Tj. nie należy uogólniać, nie jest tak, że płać determinuje jednoznacznie sposób zachowania za kierownicą. Z drugiej jednak strony, większość kobiet jednak....
Większość kobiet jest gorszymi kierowcami niż większość mężczyzn. Przez gorszy kierowca rozumiem, mniejszą swobodę i skuteczność reagowania w trudnych sytuacjach. Dlaczego? Przede wszystkim, dlatego, że dla kobiet priorytetem jest bezpieczeństwo, które zapewniają sobie przez unikanie sytuacji trudnych. Nikt nie rodzi się z umiejętnością bycia kierowcą, ani jakąkolwiek inną. Aby się czegoś nauczyć trzeba ćwiczyć, doświadczać, popełniać błędy.
Mężczyźni mają w większości inne priorytety, częściej zagrożenie sprawia im przyjemność, sprawdzanie się ale i popisywanie. I zimą, gdy my odstawiamy samochody do garaży, oni wpadają w poślizgi, tłuką auta, wjeżdżają do rowów. Rezultat? Po roku jazdy facet ma bardzo często więcej doświadczeń, a więc i umiejętności, niż kobieta po 10. Nie da się nauczyć reagować w poślizgu przez oglądanie filmów i samochodu zaparkowanego w ciepłym garażu.

To jest mit.

Możesz rozwinąć myśl ? :395375aab492132f:

Moim zdaniem wszystko zależy od umiejętności. Nie mówie że ja jestem dobrym kierowcą ale dużo moim znajomych radzi sobie bardzo dobrze za kółkiem

Ja powiem tak brzydko, ale dosadnie.
Nie każda kobieta jeździ hu..wo, ale sporo facetów jeździ jak pi.da

Masz ode mnie bo trafiłeś w samo sedno.

O! I to jest to

Zgadzam się w całej rozciągłości

Cóż, gdyby kobiety rzeczywiście były gorszymi kierowcami, to najzwyczajniej w świecie płaciłyby większe ubezpieczenie OC. Czy płacą? Jakoś nie widać tego w statystykach.
Nie ma rozrożnienia na płeć - a przynajmniej różnice nie sa na tyle istotne, aby można było twierdzić, że tak właśnie jest.
Proponuję w ziązku z tym, wykonać symulację dwóch kierowców, o różnych płciach. Z podobnym stażem, zniżkami, miejscem zamieszkania itd Da to jakąś odpowiedź.
Podobno mBank ma dobre oferty na ubezpiecznie, więc może tam warto sprawdzić w pierwszej kolejności: https://www.tanie-konto.pl/mbank/ekonto-m-mlodziezowe/

Raczej znak równości mozna postawić ;)