Grochu też nie guła.

[grochu71]

Lubisz czasem pójść za głosem serca? Nie zapomnij zabrać ze sobą rozumu.

[grochu71]

Miłość i ból tożsame. Czyż nie cieszy radość ukochanej osoby. Czyż nie boli bicz emocji. Rzekł byś...wariactwo. Ale tak Bóg nas kocha. Dał mam namiastkę tego w miłości dla drugiej osoby. Tylko czy umiemy z tego daru korzystać?

[grochu71]

Świnia zawsze pozostanie świnią. Nawet jeśli jego postępki wyjdą na wierzch. Bo to taka konstrukcja. Stoi nogami w gnoju a karku nie podniesie by słońce zobaczyć. A iluż to obok w swym gnoju upapla. Nawet niesprawiedliwie. Ale przyjdzie prysznic sprawiedliwości. Czasem trzeba świnię pod przymusem umyć. Choć ona za czystą się uważa. Módlcie się za nieprzyjaciół swoich.

[Scelena]

Czytałam z fona , ale coś szwankuje i lajków nie przesyła . Taka prawda Groszki W dobitne i celne słówka ubrałeś

[grochu71]

Nie patrz swego zawzięcie. W zagrożeniu swego ja możesz być nieobliczalny. Krzywda drugiego? Za jaką cenę? Lojalności, pomocy i zrozumienia nie znajdziesz. A szkoda. Właśnie zabiłeś sobie przychylnego . A tak wiele mogłeś mieć. Relacji nie odbudujesz. Pamiętam. Lecz w Jezusie staram się wybaczyć.

[grochu71]

Jeśli ktoś zawiedzie. Gdy zaryzykujesz dla innej osoby wiele. Poniesiesz krzywdę lub wymierne straty. Trudno, przynajmniej czegoś się nauczyłeś. Może teraz ostrożniej będziesz obdarzał zaufaniem. Pies oblany wrzątkiem będzie potem przed zimną wodą uciekał. Ale czy znaczy to,że wszyscy ludzie są tacy? Tym różnimy się od zwierząt, że wybaczamy z czasem. Zapominamy? Nie zawsze. Czasami warto pamiętać by więcej błędów nie popełniać. Coś kończy się, coś zaczyna.

[Arek]

[Halik]

[grochu71]

Parę osób oburzonych pisało czy dzwoniło do mnie z pretensjami , że piszę o nich. Muszą chyba mieć coś na sumieniu.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Wydawało mi się, że plotkarskie programy typu "durne sprawy" to wyssane z palca scenariusze. Tym czasem sam doświadczyłem "durnej sprawy". Ot scenariusz u mnie napisało życie. Zostałem ofiarą ludzkich postępków. Nie spodziewałem się. Pokonała mnie ufność w szczere intencje drugiej osoby. Ach ta wiara w drugą osobę i jej szczerość intencji. Szczegóły zachowam dla siebie. Obym nigdy nie był tak wyrachowany. Obym. Życie uczy. Lecz nie zawsze rozsądku.

[Arek]

Zycie.... Być dobrym to trzeba mieć twardą dupę.....niestety...

[camerlengo]

Dupę ze stali najlepiej ;)

[Arek]

Kiedyś traktowałem ludzi z szacunkiem.....teraz traktuje z wzajemnością.... niestety....

[grochu71]

Nie miej pretensji do ludzi, że zdradzili ciebie. Miej raczej pretensje do siebie, że im zaufałeś.

[Scelena]

Święta racja

[grochu71]

Druga strona medalu. Ktoś zawodzi ciebie. Czy to aby tak jest zawsze? Pomy§l. Może to właśnie ty nawaliłeś do tego stopnia, że inni wycofali się. Jaka krucha tu granica. Tak łatwo oskarżyć innych o swe niepowodzenia. A tak trudno zobaczyć własne błędne postępowanie. Zanim kogoś obciążysz swym oskarżeniem..... Pomyśl czy i ty nie przyczyniłeś się do tego. Trudno czasem. Prawda?