Co mój Drago znowu zmalował...
- Mysza
- Moderator
- Posty: 21860
- Rejestracja: 08 paź 2014, 21:51
- Marka samochodu: Scenic/C4Picasso
- Lokalizacja: Bydzia
- Podziękował;: 78 razy
- Otrzymał podziękowań: 117 razy
- Znak zodiaku:
Co mój Drago znowu zmalował...
Słaby jest, leży, nic nie wariuje. Swojej karmy nie chciał, uciekł wręcz, ale przysmaczki to hoho, bym musiała wór tego mieć. Na wieczorny spacer już z chęcią leciał. Niech śpi i nabiera sił, jak dalej będzie słaby to do weta się wybiorę. No ale dzisiaj tylko rano jeszcze haftnął, potem napił się trochę wody i tę już zatrzymał. Jeszcze tylko mała sraczka i z rewolucją spokój. Nie wiem, może coś gdzieś zeżarł na spacerze chociaż on raczej tylko trawę je. Może my mu coś podrzuciliśmy, co niespodziewanie zaszkodziło
- Scelena
- Posty: 142986
- Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
- Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował;: 190 razy
- Otrzymał podziękowań: 129 razy
- Znak zodiaku:
Co mój Drago znowu zmalował...
Musi być na coś wrażliwy. Z moich obserwacji wynika, że z przysmaczkami nie wolno przesadzać . Myszka uwielbiała, ale jak dostała za dużo to potem chowała się po kątach i przez kilka dni nie chciała nic jeść, chorowała . Bambo owszem zje, ale bez szału jak np. surowe mięsko miałby dostać . Milka nawet nie ruszy .
- Mysza
- Moderator
- Posty: 21860
- Rejestracja: 08 paź 2014, 21:51
- Marka samochodu: Scenic/C4Picasso
- Lokalizacja: Bydzia
- Podziękował;: 78 razy
- Otrzymał podziękowań: 117 razy
- Znak zodiaku:
Co mój Drago znowu zmalował...
Drago lubi przysmaki i nic mu nie jest. Zresztą co tam taki przysmak na 40 kg psa. Na szkolenie musiałam kroić przysmaki na małe części, bo 2h motywowania to by się za szybko najadł. Zresztą zdarzało się, że już miał dość i miał w d... ćwiczenia.
- Mysza
- Moderator
- Posty: 21860
- Rejestracja: 08 paź 2014, 21:51
- Marka samochodu: Scenic/C4Picasso
- Lokalizacja: Bydzia
- Podziękował;: 78 razy
- Otrzymał podziękowań: 117 razy
- Znak zodiaku:
Co mój Drago znowu zmalował...
Byłam dziś u weta z Drago. Niby je, nie haftuje, ale cały czas osowiały, bez chęci do życia. Śmiać mi się chciało jak obie babeczki, wet i pomoc weta gapiły się na psa i podziwiały. Niemało psów widziały, ale Drago budzi w nich zachwyt. Dostał 2 zastrzyki w tyłek i zaraz nabrał wigoru. Jutro pobranie krwi.
- Mysza
- Moderator
- Posty: 21860
- Rejestracja: 08 paź 2014, 21:51
- Marka samochodu: Scenic/C4Picasso
- Lokalizacja: Bydzia
- Podziękował;: 78 razy
- Otrzymał podziękowań: 117 razy
- Znak zodiaku:
Co mój Drago znowu zmalował...
5 światów i 3 ameryki z tym psem. Robiłam wczoraj kotlety. Pies jak zwykle przy mnie. Nagle patrzę a on ma coś żółtego na grzbiecie od prawej do lewej. Se myślę, ki diabeł Małż szedł z kawą, może rozlał na psa?? Paczę a on ma jajko z talerzyka, które wcześniej rozbiłam do kotletów Taki ma ten ogon, że przechodząc koło szafki machnął ogonem, samą końcówkę wsadził w jajko, ta zadziałała jak pędzel i sam pies, szafka i podłoga jak pędzlem wymalowane Psa i podłogę wytarłam, jajko obejrzałam czy futra nie ma i wykorzystałam do kotletów
- Mysza
- Moderator
- Posty: 21860
- Rejestracja: 08 paź 2014, 21:51
- Marka samochodu: Scenic/C4Picasso
- Lokalizacja: Bydzia
- Podziękował;: 78 razy
- Otrzymał podziękowań: 117 razy
- Znak zodiaku:
Co mój Drago znowu zmalował...
Nie. Tylko co jakiś czas robi węchowy rekonesans. Fajnie to wygląda jak tak idzie wzdłuż szafek i niucha. Czasem też jak pracuję w kuchni i wstanę z krzesła to on hyc na to krzesło i się rozgląda, co też tam ciekawego leży