o 4:20 mnie dzisiaj obudził
Co za mądrala, buch mnie pyskiem i jak tylko widział, że otwieram oczy to buch na podłogę i tylna łapa do góry. Znaczy miziania chciał
Jak tylko przysnęłam i przestałam miziać to znowu buch pyskiem i na podłogę. W końcu zadzwonił małża budzik, oboje wstaliśmy na chwilę, potem obróciłam się tyłkiem do psa i dał spokój