Strona 59 z 73

Co mój Drago znowu zmalował...

: 13 sie 2019, 11:56
autor: Arek
:haha: :ok:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 30 sie 2019, 22:09
autor: Mysza
Kochany Draguś :piesek: Z młodą kąpałyśmy się w morzu. Pies wypoczywał na brzegu po harcach w wodzie z kijami i po pływaniu między mną a małżem. Siedział na brzegu i pilnie nas obserwował. Wpadłam na pomysł, że się schowam za młodą jak pies nie będzie patrzył i zobaczymy, co zrobi. Drago tylko spojrzał, że mnie nie ma i od razu buch do wody. Płynął ratować swoją pańcię. Jak dopłynął to nas zaganiał do brzegu. Potem młoda się schowała to nie od razu poleciał na ratunek. Chwilę siedział i potem ruszył do morza. Teraz leży wyczerpany harcami.

Co mój Drago znowu zmalował...

: 30 sie 2019, 22:21
autor: Halik
:ok: :piesek:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 30 sie 2019, 22:24
autor: Arek
:haha: :ok: :piesek:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 31 sie 2019, 07:29
autor: Scelena
No popatrz jaki mądry i oddany :szok: Zycie by za Ciebie oddał :zwycieztwo: Niesamowite :piesek:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 31 sie 2019, 10:22
autor: Mysza
Na fb krążył obrazek rysunkowy. U góry pies wskakuje do basenu ratować dziecko i napis pies czy jakoś tak, na dole kobieta bije psa i napis człowiek. Smutna prawda...

Co mój Drago znowu zmalował...

: 01 wrz 2019, 08:32
autor: Scelena
To nie człowiek tylko zwyrodnialec i sadysta :niegrzeczny:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 01 wrz 2019, 17:57
autor: Arek
:smutny:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 01 paź 2019, 22:30
autor: Mysza
Kurka miej tu psa. Wczoraj na weta 260, dzisiaj 90. A to nie koniec. Jutro znowu rtg, pewno następne 90.

Co mój Drago znowu zmalował...

: 02 paź 2019, 07:18
autor: Halik
Niestety... obojętnie jakie zwierzę kosztuje. A wizyty u weta tanie nie są.

Co mój Drago znowu zmalował...

: 02 paź 2019, 07:47
autor: Scelena
A co mu jest ? Strasznie drogo :kasa:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 02 paź 2019, 07:50
autor: Arek
:szok: co mu jest?????

Co mój Drago znowu zmalował...

: 02 paź 2019, 10:24
autor: Mysza
Przedwczoraj nad ranem zaczął wymiotować. Potem co zjadł to z niego wychodziło. Wieczorem zwymiotował żółcią z krwią. No i już nie było na co czekać tylko pojechałam na nocny dyżur. Tam płatne 100% więcej za nockę. Najpierw 5 razy się zastanowiłam zanim weszłam czy mi się chce tyle płacić. Jednak się zdecydowałam, zdrowie przyjaciela ważniejsze niż kasa. Dostał zastrzyki i do wypicia kontrast. Ten kontrast jest widoczny na rtg. Wet po tym jak ta biel wędruje po jelitach sprawdza czy się nie zatkały. Takie wymioty mogą świadczyć o jelitówce, chorobie trzustki albo niestety niedrożności jelit. Modlę się, żeby to była ta pierwsza opcja. Wczoraj wg wet kontrast powinien być w jelicie grubym a jeszcze tam nie dotarł, więc dzisiaj znowu na rtg.
Wczoraj Drago zjadł ryż z twarogiem, głodny biedaczek jak nie wiem. No i już nie wymiotował. Mam nadzieję, że będzie dobrze. W nocy mi się śniły głupoty, budziłam się i sprawdzałam czy z nim wszystko ok.

Co mój Drago znowu zmalował...

: 02 paź 2019, 10:44
autor: Scelena
O matko :smutny: Na pewno się czymś zatruł biedulek :piesek:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 02 paź 2019, 11:15
autor: Arek
:smutny: :pocieszacz: :piesek: :pocieszacz: